wtorek, 20 sierpnia 2013

BORN TO DIE

heii!
Trudno mi się pogodzić z faktem, że już 20 sierpnia i już tak mało wakacji zostało! Zaczynam przygotowania do szkoły. W niedziele byłam z mamą na zakupach w Galerii Solnej (Inowrocław). Kupiłam sobie spodnie dresowe na wf, legginsy i bluzę blogerską. W następnej notce postaram wam się przedstawić moje zakupy dodając zdjęcia. Ponieważ nie przepadam za łażeniem po księgarniach szukając książek, więc dzisiaj zamówiłam je przez internet. Zamówiłam też cudowny plecak vintage! Niestety, nie było takiego wzoru jaki chciałam, ale mimo wszystko jest świetny i bardzo mi się podoba. Mimo tych wszystkich rzeczy, które kupuję przed szkołą i tak bardzo się stresuję nowym rokiem szkolnym. Idę do tej samej szkoły co rok temu, ale mimo wszystko nie wiem czy dam sobie radę z całą nauką, bo nie ukrywam, ale mam lekkie zaległości, które musze nadrobić, oraz rzeczy, które muszę sobie powtórzyć przed powrotem do szkoły. Ale myślę, że dam sobie radę.

Lekko schodząc z tematu szkoły, wczoraj spędziłam na prawdę cudowny dzień w miłym towarzystwie! Na początku z kuzynką Olą siedziałyśmy w domu, ale już o godzinie 17 poszłyśmy do Pauliny i razem z nią i Julką poszłyśmy do Lodzi. U niej byli kuzyni i na początku graliśmy na xboxie w Dance Central. Potem poszliśmy do parku i zaczęliśmy grać w chowanego. Niestety, ten park jest strasznie zaniedbany i lekko "zarośnięty". Więc niestety, moje nogi lekko ucierpiały, no nie tylko moje. Pomysł z zabawą w chowanego był mój więc mi się lekko dostało, ale po pierwszej rundzie skończyliśmy i poszliśmy na boisko. Z Olką bawiłyśmy się na prawdę świetnie !





przepraszam za jakość !

1 komentarz:

  1. Mi też się z tym trudno pogodzić .. Jeszcze tylko dwa dni :C

    olqa-olqaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń